Miłą
tradycją w końcowych dniach adwentu stało się spotkanie opłatkowe organizowane
przez duchowieństwo polonijne na czele z ks. rektorem Zygmuntem
Wazem przy polskim Kościele na Rennwegu w trzeciej dzielnicy Wiednia
oraz przez Zarzad Forum Polonii. 17 grudnia 2002 w Centrum Duszpasterskim "Emaus"
dzielili się opłatkiem dyplomaci z Ambasady RP (konsulowie
Z. Zareba i A. Kuźma, min. Adam Hałacinski), przedstawiciele organizacji
i środowisk polonijnych i inni zaproszeni goście, m.in prof.
Herman z Wiedeńskiej Stacji PAN i hrabia
Ledóchowski, pierwszy Prezes Forum
Polonii. W tym roku było nieco mniej gości niż w zeszlym. W przymałej sali byłam
rok temu sprasowana na śledzia, a tym razem mogłam się swobodnie poruszać. Wsród
przybyłych było więcej przedstawicieli duchowieństwa. Wspólnota
księży Zmartwychwstańców, również bracia z innych krajów, stawiła
się licznie na zaproszenie ksiedza Rektora. Obecni byli przedstawiciele Rady Parafialnej
na Rennwegu i Wspólnoty Polonijnej z Grazu. Wczorajsze spotkanie jest dla mnie
punktem kuluminacyjnym różnych opłatków, najbardziej uroczystym i odświętnym.
Poprzedziła je Msza św. celebrowana przez ks. Waza. W podniosłym nastroju i ze
świadomością, że już za tydzień usiądziemy z najbliższymi przy wigilijnym stole,
zgromadzeni goście w skupieniu słuchali powitalnych słów i życzeń "Naczelnego
Duszpasterza" Polonii austriackiej: "Gromadzimy się w sercu Polonii,
gdzie każdy od stu lat znajduje kawałek Ojczyzny (....) Ojciec wysłał przed dwoma
tysiącami lat Syna, aby dał nam pokój, którego świat dać nam nie może". Następnie
głos zabrał Prezes Forum Polonii, Andrzej Lech,
który zwrócił uwagę na historyczny aspekt daty 13 grudnia 1981 roku, gdy dobiegło
końca krótkie polskie marzenie o wolności i demokracji oraz 13 grudnia 2002, gdy
nasza Ojczyzna stała się częścią zjednoczonej Europy. Konsul Zaręba podziękował
Polonii w imieniu własnym i pani Ambasador RP, prof.
Lipowicz za jej wkład i pomoc w organizacji Roku Polskiego oraz
złożył obecnym najlepsze życzenia z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia
i Nowego Roku. Między krótkimi przemówieniami mieliśmy okazję słuchać polskich
kolęd w wykonaniu polonijnego chóru Gaudete, którym dyrygowal Daniel
Synowiec. Następnie nadszedł uroczysty moment dzielenia się opłatkiem.
Przy tej ilości zebranych gości trwało to dość długo. Krótką próbę swego muzycznego
kunsztu przedstawił Mirek Wałęga, ale
wśród radosnego rozgardiaszu i szumu nie wszyscy mogli koncentrować się na słuchaniu.
Świąteczny bufet przygotowała firma Hubertus
i pan Witold Różycki z
polskiej restauracji "U Marcina".
Stół był pięknie udekorowany choinkowymi girlandami, świecami i bombkami. Podziękowania
należą się również paniom z Mödlingu, które przygotowały znakomite ciasta. Przy
lampce wina mieliśmy okazję do porozmawiania ze starymi lub nowymi znajomymi,
co było jedną z intencji ks. rektora Waza. Nawet pogoda dopisała, bo śniegu przed
Świętami nie mamy co roku. |