Już
po raz piąty dzieci z Aspern mogły bawić się na swoim wielkim balu.
Polonia w Wiedniu z 22 dzielnicy
zorganizowała naszym pociechom wspaniałą zabawę. Ponad siedemdziesiąt
dzieci, wraz z rodzicami, szalało przez ponad cztery godziny. Wiele
konkursów, różnych zabaw, niespodzianek i nagród to tylko cześć urozmaiconego
programu świetnie przygotowanego przez Leszka
Zółkiewicza i wielu innych, którzy ochotniczo w swoim
wolnym czasie przystroili salę i przygotowali masę atrakcji dla smyków.
Przy rytmach wielkich polskich przebojów jak: "Jedzie pociąg z
daleka" lub "Pod grzybkiem malutkim", nie tylko nasze
maluchy się szampańsko bawiły, lecz również było widać, że niejeden
tatuś i mamusia mieliby ochotę, aby wyjść na parkiet. Przy początkowej
nieśmiałości dzieci, jak to zwykle bywa na takich wielkich balach, pod
koniec o bardzo późnej porze (daleko po dobranocce ), niejeden rodzic
miał kłopoty z oderwaniem swojej pociechy od czarującej wróżki i pójściem
do domu. Gościem honorowym byl konsul Andrzej
Kuźma wraz z córką. To już kolejna udana impreza, która
odbyła się w Aspern. Cieszy fakt, ze nasza Polonia w 22 dzielnicy jest
coraz bardziej aktywna i dostrzegana w wiedeńskim polonijnym życiu towarzyskim.
|